
BGŻ BNP Paribas wprowadził nową ofertę kont osobistych: na dobry początek przygotował promocję dla nowych klientów. Z kolei mBank znacznie poprawił warunki promocji dla otwierających rachunek. Od tego miesiąca w naszym zestawieniu prezentujemy nie tylko stałe oferty, ale także wyliczamy korzyści, jakie można odnieść dzięki czasowym promocjom.
1. Odkąd zmieniły się zasady moneyback w T-Mobile Usługi Bankowe, nasz cykliczny ranking kont osobistych nie ma już jednego, wyraźnego zwycięzcy. W obu analizowanych kategoriach czołowe miejsca, z bardzo zbliżonymi wynikami, zajmuje cała grupa banków. To te instytucje, w których typowi klienci nie zapłacą ani złotówki za prowadzenie konta, posiadanie karty ani wykonywanie podstawowych operacji. Regularne zarabianie dzięki posiadaniu ROR jest już prawie niemożliwe. Na symboliczne odsetki mogą liczyć klienci zaledwie trzech banków. Natomiast kryteriów określonych w metodologii rankingu (patrz wyjaśnienia poniżej) nie spełnia już ani jeden program premiowy.
2. Trzycyfrowe kwoty, jakie znalazły się w kolumnie „Zysk z promocji”, wskazują na to, że współpraca z bankiem w pewnych okolicznościach wciąż może dawać finansowe korzyści. Tyle że wypłaty premii są uzależnione od spełnienia przez klienta dodatkowych warunków. Często programy są kierowane do nowych klientów, którzy po otwarciu rachunku zaczną z niego aktywnie korzystać. Premia oferowana na start może sięgnąć 600 zł w mBanku, 360 zł w Banku Millennium i 300 zł w BGZ BNP Paribas. Dodatkowymi warunkami są też obudowane programy moneyback. Najwięcej, bo aż 720 zł w ciągu roku, obiecuje Eurobank, który jednak nagradza tylko za płatności w sklepach wybranych branż. Branżowy program moneyback ma też Bank Pocztowy. Bardziej uniwersalny jest program T-Mobile Usługi Bankowe, w którym premiowane są wszystkie płatności – jednak pod warunkiem, że oprócz ROR klient posiada też produkt kredytowy. Ciekawostką jest oferta Getin Banku, który zwraca wybranym klientom część kwot przelanych dostawcom mediów. Wszystkie te programy omawiamy szczegółowo w opisach poszczególnych ofert.
3. Porównując koszty korzystania z usług różnych banków sprawdziliśmy wysokość stałych opłat za posiadanie konta i karty oraz stawki prowizji, przede wszystkim za wypłacanie gotówki z bankomatów. Stałych kosztów można stosunkowo łatwo uniknąć, zapewniając odpowiednio wysokie wpływy na rachunek i/lub regularnie używając karty płatniczej w sklepach. Bardziej kosztowne może się okazać podejmowanie gotówki. W naszym zestawieniu, w którym porównujemy koszty wykonania zestandaryzowanego pakietu operacji, najlepiej wypadły te banki, które pozwalają bez prowizji wypłacać gotówkę ze wszystkich bankomatów. Najsłabiej – te, które wprowadziły ograniczenia w darmowych wypłatach. Tak stało się m.in. w przypadku mBanku i Volkswagen Banku, które pozwalają podejmować gotówkę za darmo pod warunkiem, że każdorazowo kwota wypłaty będzie odpowiednio wysoka i w Toyota Banku, który zezwala jedynie na trzy bezprowizyjne wypłaty w miesiącu. Modelowi klienci, którzy co miesiąc wykonują stały pakiet operacji, tracą na takiej strategii. Natomiast realni klienci mogą zaoszczędzić, zmieniając nieco swoje nawyki. Jeśli każdorazowo będą podejmowali wyższe kwoty, wykonają mniej płatnych operacji i w efekcie zapłacą mniej za korzystanie z rachunku.
METODOLOGIA
1. Nasz ranking kont osobistych powstał w oparciu o zestawienie przygotowane przez serwis Kontomierz.pl. Podjął się on znalezienia najatrakcyjniejszego rachunku dla dwóch typowych klientów. Pierwsza z tych osób osiąga przychody w wysokości 2500 zł miesięcznie i utrzymuje średnie saldo na poziomie 2000 zł. W ciągu miesiąca wydaje kartą 800 złotych, zleca przez Internet realizację sześciu przelewów zewnętrznych i siedem razy korzysta z bankomatu, w tym raz – z urządzenia obcej sieci. Drugi, lepiej sytuowany klient (6000 zł miesięcznych zarobków, 8000 zł średniego salda), jest też znacznie bardziej aktywny – płaci kartą 1600 zł miesięcznie, wykonuje aż 14 przelewów, 6 razy w miesiącu korzysta z własnych bankomatów banku, a dodatkowo cztery razy z urządzeń należących do innych sieci (w tym raz za granicą). Na podstawie cenników poszczególnych banków autorzy zestawienia policzyli roczny koszt korzystania z konta przy założeniu, że co miesiąc klient wykonuje identyczny pakiet operacji. Przy transakcjach wykonywanych za granicą nie zostały uwzględnione koszty wymiany walut, a jedynie prowizje za podejmowanie gotówki poza Polską.
2. Wyliczenia firmy Kontomierz.pl nieznacznie zmodyfikowaliśmy, zastępując przychody odsetkowe brutto kwotą odsetek netto, która naszym zdaniem mówi więcej o opłacalności korzystania z usług danego banku. Dodatkowo z oferty każdego banku wybraliśmy tylko jeden rachunek – ten, którego używanie będzie najkorzystniejsze dla danego klienta. Postawiliśmy jednak warunek, że musi to być konto, które może otworzyć każdy pełnoletni klient. Dlatego w rozważaniach całkowicie pominięte zostały produkty przeznaczone tylko dla przedstawicieli wybranych grup społecznych – emerytów, studentów czy osób w określonym wieku.
3. W pozycjach „Przychody netto” oraz „Zysk/ strata” uwzględnione zostały wyłącznie pozycje i stawki ze stałych cenników banków. Pominięto zaś bonusy oferowane czasowo nowym klientom, premie wypłacanych przez banki w „branżowych” programach moneyback (np. tylko za transakcje paliwowe lub tylko za płatności w sklepach sportowych) oraz premie, które można dostać dopiero po spełnieniu dodatkowego warunku (jak np. posiadanie produktu kredytowego albo oszczędnościowego). Takie możliwości dodatkowego zarobku prezentujemy w kolumnie „Zysk z promocji”. Jeżeli program premiowy działa bezterminowo lub jest przewidziany na dłużej niż rok, w tabeli podajemy maksymalną kwotę, jaką klient banku może zyskać przez rok.
4. Ranking kont osobistych jest tak naprawdę rankingiem rachunków, których używanie najbardziej opłaca się finansowo. O miejscu w końcowej tabeli zdecydował tylko jeden czynnik – różnica między przychodami z odsetek i programów premiowych a kosztami prowadzenia konta, posiadania karty i wykonywania poszczególnych operacji. Całkowicie pominięte zostały trudniej mierzalne elementy oferty, takie jak np. dostępność placówek, bankomatów, jakości obsługi czy inne miękkie kryteria, które również wpływające na ocenę indywidualnej relacji klienta z bankiem.